Dziennik górski Sebastiana i Ines – Galeria

 
 
 
12-IMG_3406.jpg
 
Włodzimierz, przyrodni brat Kazimierza, wspominał z lat dziecięcych "łańcuch tatrzański błękitny, skalistą koronę ponad ciemnym borem" (za: Jerzy Młodziejewski, Orawą... Podhalem... Spiszem..., Warszawa 1983, s. 87). Spoglądamy z ludźmierskiej Golgoty w kierunku południowym – niestety, pod światło, przez mgiełkę. Po prawej stronie panorama zaczyna się spłaszczoną Goryczkową Czubą. Kolejna, przyozdobiona "żyłkami" ośnieżonych żlebów sylwetka należy do Kasprowego Wierchu, który przechodzi w niewybitny Beskid. Kończą się Tatry Zachodnie i mamy pierwsze, dotykające chmur szczyty Tatr Wysokich, czyli Skrajną oraz Pośrednią Turnię. Olbrzymia góra to Świnica, po niej grań stopniowo opada w rejon Zawratu, by następnie podnieść się na przyczajony w cieniu Mały Kozi Wierch. Jako niepozorna, przecięta poziomą białą kreską piramidka widoczna jest Zamarła Turnia, zaś większy, ciemny kształt ze szczerbinką to Kozi Wierch.
Po drugiej stronie delikatnego obniżenia widzimy Granaty, następnie odcinek Buczynowych Turni oraz Waksmundzki Wierch z okazałym grzbietem Koszystej. Na lewo od drzewa wznoszą się Rysy i (jeśli się przyjrzeć: dwuwierzchołkowa) Wysoka, a tuż obok trzech reflektorów
– Ganek z Kończystą. Zdjęcie w ciut większej rozdzielczości: LINK
  • Tagi
  • Informacja
Albumy
Odwiedzin
190
Ocena
nieoceniane
Oceń to zdjęcie