Dziennik górski Sebastiana i Ines – Galeria

   

Krzemionki Podgórskie. W tym miejscu wydobywano niegdyś wapień. Widoczne na zdjęciu ściany należą do zrębu Bramy Krakowskiej; obszar usytuowany jest na wysokości 230-240 m n.p.m. Niejaki dr inż. Franc Zalewski w toku swych prowadzonych w pierwszych latach
XXI wieku w Egipcie i USA badań analizował (przynajmniej tak twierdzi) ślady wielkiej katastrofy. Odwołuje się do wysuwanej przez część uczonych teorii; zdarzenia mogły się rozegrać mniej więcej 12 800 lat temu. Odkryto pochodzące z tego okresu kratery w Karolinie Północnej; Zalewski utrzymuje, że znalazł je nie tylko po drugiej stronie Atlantyku, lecz także pod Krakowem. Naukowcy zastanawiają się, czy do Ziemi nie dotarła olbrzymia asteroida, która w kontakcie z jej atmosferą uległa rozpadowi. Jeśli wierzyć Zalewskiemu, "cała Europa zbombardowana została gradem meteorytów, nastąpiła zima nuklearna, zlodowacenie, wyginęły mamuty i tygrysy szablozębne."
W Egipcie znak działania fali uderzeniowej nasz rodzimy badacz zidentyfikował rzekomo na lewym policzku Sfinksa. Zarazem mity starożytnych Greków czy Rzymian zawierają opowieść o rozwijającej się przed tym kataklizmem, jeszcze około 15 000 lat temu, niebywale rozwiniętej technicznie cywilizacji. Czy właśnie stąpamy po resztkach "krakowskiej Atlantydy"?