Dziennik górski Sebastiana i Ines – Galeria

   

Nagle grunt pod nami urywa się i stajemy nad niewielkim, lecz ładnym kamieniołomem. Żółtawy las z lewej strony porasta zbocza Kiczory, niżej skupiają się zabudowania Targanic. Dalsze, bezimienne kulminacje składają się na przedłużenie grzbietu opadającego z Jawornicy. Najbardziej okazałym szczytem ostatniego planu jest – położony za Kotliną Rzycką – Gancarz, przechodzący (po prawej stronie) w Czoło. Delikatne wypukłości to dwa z trzech wierzchołków Królewizny (zwanej niekiedy Magurką Ponikiewską), zaś ciut odważniej zarysowany kształt należy do Jaworzyny (nazywanej nie do końca poprawnie Groniem Jana Pawła II – uchwała Oddziału PTTK w Wadowicach z 1981 roku naruszała zwyczajowo przyjęte normy nazewnicze), która przez Przełęcz Władysława Midowicza łączy się z Leskowcem. Na lewo
od trapezowatej, ciemnozielonej góry za Targanicami widać plamkę białych domków: całkiem z tyłu wyziera nad nimi dosłownie rąbek Łysej Góry (nad Ponikwią) i, bardziej ku lewej, tandem Bliźniaków (Kaczyńskich). Dalej mamy (niespektakularną) Susfatową Górę i wreszcie okolice Wapienicy (nad Zagórnikiem). Większy rozmiar zdjęcia: LINK