Dziennik górski Sebastiana i Ines – Galeria

 
 
45-0195__21.jpg
 
I w końcu stało się. Wkroczyliśmy do zupełnie innego świata; tak jakbyśmy nagle otwarli głową klapę w podłodze, wydostając się z piwnicy do rozświetlonego, kolorowego salonu. Na zdjęciu: niestrudzony kierownik wyprawy prowadzi granią ku Siwemu Zwornikowi. W głębi – Błyszcz i, już po słowackiej stronie, Bystra